dzem_adzukiJapońskiego gotowania ciąg dalszy! Jako że na święta dostałam specjalną patelnię do przygotowania rybek – taiyaków (więcej o nich przeczytasz tutaj), to jak najszybciej musiałam się zabrać za ich przygotowanie. Ale zanim rozpocznę smażenie rybek, musiałam przygotować nadzienie – „dżem” z fasoli adzuki czyli anko. I tu musiałam naczytać się naprawdę sporo, bo mimo że pasta składa się jedynie z fasoli i cukru, to jej przygotowanie wcale nie jest takie oczywiste. Przy tym anko występuje w 2 rodzajach – tsubuan to pasta z fasolek w całości (ze skórkami), a koshian jest pastą gładką, z samego „wnętrza” fasolek, bez skórek. Ja połączyłam nieco obie wersje – chciałam uzyskać pastę bardziej gładką, ale przy nadmiarze przygotowań sylwestrowych przerosło mnie obieranie fasoli ze skórek (które zresztą w ogóle mi nie przeszkadzają). Natomiast Wam opisuję poniżej, jak wykonać poprawnie obie wersje :-). Może następnym razem powstanie i u mnie poprawny koshian.

Składniki:

– 200 g fasoli adzuki
– 80 g cukru/ksylitolu

Wykonanie:

Fasolę zalać sporą ilością wody i odstawić do namoczenia, najlepiej na całą noc.

Po tym czasie fasolę odcedzić, zalać zimną wodą i zagotować. Dodać wówczas do garnka jeszcze zimnej wody i ponownie zagotować.

Po zagotowaniu fasolę odcedzić, zalać zimną wodą i zagotować. Znów dodać zimnej wody i zagotować. Odcedzić (tak, znowu ;-)) i ten schemat powtórzyć jeszcze 2 razy. Jest to upierdliwe, wiem, ale konieczne – chodzi o to, aby z fasoli usunąć tzw. aku, czyli gorzkawy smak i zapach.

Po ostatniej wymianie wody i zagotowaniu, fasoli już nie odcedzać, ale gotować do miękkości (może to zająć do ok. 1 godziny). Należy cały czas pilnować, aby fasola była pod wodą i ewentualnie ją dolewać.

Gdy fasola będzie miękka, odcedzić dokładnie na sitku. W tym miejscu należy się zdecydować, czy chcemy przygotować tsubuan czy koshian.

Tsubuan

Wsypać fasolkę do garnka, dodać cukier i cały czas mieszając delikatnie podgrzewać, aż cukier się rozpuści i połączy z fasolą. Tak przygotowana pasta jest już gotowa :-).

Koshian

Wszystkie fasolki trzeba najpierw obrać ze skórek – należy je umieścić w większym sitku i używając dużej łyżki/chochli przeciskać przez nie fasolę. Skórki mają zostać na sitku, a „wnętrza” w umieszczonej pod sitkiem misce. Później i tak należy przejrzeć masę, czy żadne skórki przypadkiem się tam nie dostały ;-).

Tak przygotowaną masę również umieścić w garnku z cukrem i mieszać, aż cukier się rozpuści i połączy z fasolą. Następnie zmiksować pastę na gładką masę blenderem. I gotowe :-).

Pasta jest naprawdę pyszna i warta spróbowania. My zakochaliśmy się w Japonii we wszelkich słodyczach przygotowanych z fasoli. Jeśli jednak proces przygotowania anko Was przerasta, a jesteście ciekawi, jak to smakuje, to taką pastę można kupić gotową w Internecie, natomiast trzeba się liczyć z dużo wyższą ceną. Mimo to zachęcam do przygotowania jej samodzielnie! :-).

dzem_adzuki2

dzem_adzuki

SPODOBAŁ CI SIĘ PRZEPIS? PODZIEL SIĘ NIM!