Wszędzie panuje teraz sezon na szparagi, więc i u mnie musiała pojawić się jakaś propozycja :-). Zainspirowana swoją podróżą do Barcelony i książką, którą tam kupiłam, postanowiłam przygotować typową hiszpańską tortillę z ziemniaków i jajek…przeczytaj więcej.

Przepis może trochę mniej świąteczny, aczkolwiek w moim przypadku niekoniecznie. Wymyśliłam sobie kilka dni temu przepis na babkę, która pojawi się tutaj za kilka dni, a do której potrzebuję mąki kokosowej. Stwierdziłam jednak, że spróbuję…przeczytaj więcej.

Uwielbiam hummus w różnych odsłonach – pierwszym dodatkiem jakiego użyłam, by urozmaicić tę pastę z ciecierzycy, było purée z dynii. Wyszło przepyszne! Tym razem postanowiłam użyć ukochanych przez siebie suszonych pomidorów. Efekt jest chyba jeszcze…przeczytaj więcej.

Po powrocie z Barcelony mam głowę pełną pomysłów na hiszpańskie potrawy, ale póki pojawią się one na blogu, trzeba się zająć przepisami Wielkanocnymi! Święta tuż tuż, więc w najbliższym czasie spodziewajcie się kilku inspiracji świątecznych…przeczytaj więcej.

Ostatnio w kuchni zdecydowanie brakuje mi kolorów – to głównie latem króluje soczysta czerwień warzyw i owoców oraz dużo zieleni. Dlatego wpadłam na pomysł, że przygotuję warzywną frittatę – od razu w mojej kuchni zrobiło…przeczytaj więcej.

Skończyła się sesja, więc na Kocich Łakociach znowu będzie się więcej działo ;-). Na początek szybka pasta pomidorowa z ciecierzycy, którą możecie jeść z chlebem czy pitami z tego przepisu. Świetna przekąska na kolację, imprezę…przeczytaj więcej.

Dzisiaj mam dla Was przepis na pity – czyli proste placki z mąki pszennej, smażone na gorącej patelni bez dodatku tłuszczu. Są naprawdę proste w przygotowaniu, a stanowią ciekawy dodatek do różnych dań, zwłaszcza na…przeczytaj więcej.

Po kuchni japońskiej pojawi się ponownie seria kuchni greckiej :-). Na początek ukochana przeze mnie spanakopita, czyli upieczone w cieście filo nadzienie szpinakowo-serowe. W Grecji jadałam ją głównie na śniadanie, natomiast w Polsce idealnie sprawdza…przeczytaj więcej.

Japońskiego gotowania ciąg dalszy! Jako że na święta dostałam specjalną patelnię do przygotowania rybek – taiyaków (więcej o nich przeczytasz tutaj), to jak najszybciej musiałam się zabrać za ich przygotowanie. Ale zanim rozpocznę smażenie rybek,…przeczytaj więcej.

Jeśli uwielbiacie masło orzechowe, a chcecie mieć pewność, że nie ma w nim żadnych zbędnych dodatków (sól, cukier, konserwanty), to najlepszym rozwiązaniem jest zrobienie takiego masła samemu w domu. Wystarczą orzechy, piekarnik i blender o…przeczytaj więcej.

Od kiedy na bazarach zaczęło się robić coraz bardziej kolorowo, w mojej kuchni pojawia się zdecydowanie więcej różnorodnych warzyw i owoców. Ostatnio kupiłam mieszankę zielono-czerwonych warzyw i z dodatkiem soczewicy powstało pyszne (fit!) leczo. Samo…przeczytaj więcej.

W mojej kuchni jest bardzo dużo ciecierzycy, ale o soi jakoś zapominam. Wczoraj jednak kupiłam jej prawie pół kilograma i postanowiłam, że z połowy spróbuję zrobić pasztet, a z reszty kotlety sojowe, o których zapomniałam,…przeczytaj więcej.

Dzisiaj na blogu dość nietypowo, bo baaardzo wegańsko. I nie żebym zmieniała jakoś drastycznie swoją dietę, po prostu stwierdziłam, że mleka roślinnego warto spróbować. Może nie do picia jako takiego (nawet zwykłego mleka od tak…przeczytaj więcej.

Sezon na bób jest zdecydowanie za krótki. Ale że nie da się tego zmienić, to trzeba korzystać z niego ile się da :-). Ja zaczęłam od pysznej pasty kanapkowej z bobu i fety ;-).