Obok chleba z żurawiną to chyba mój ulubiony 🙂 . Uwielbiam ten bardzo charakterystyczny smak. A plusem jest to, że z oliwkami nic nie trzeba wcześniej robić, wystarczy dodać je do gotowego już ciasto 🙂 . Wczoraj upieczony, a dzisiaj właśnie zajadam się nim na śniadanie:

Składniki:

Zaczyn:
– 100 g mąki żytniej typ 720
– 100 g wody
– 80 g zakwasu żytniego

Składniki na zaczyn wymieszać w misce, przykryć ściereczką i odstawić w temperaturze pokojowej na ok. 12 godzin. Zaczyn znacznie zwiększy swoją objętość.

Ciasto właściwe:
– cały zaczyn
– 400 g mąki żytniej typ 720
– 320 g wody
– łyżka soli
– 150 g odsączonych oliwek (zielonych lub czarnych, kto jakie woli 😉 )

Wykonanie:

Do zaczynu dodać mąkę, wodę i sól. Dokładnie wymieszać drewnianą łyżką. Na koniec dodać odsączone z zalewy oliwki i jeszcze raz delikatnie wymieszać, uważając by nie rozgnieść oliwek.

Ciasto przełożyć do formy chlebowej wyłożonej papierem do pieczenia, owinąć folią spożywczą i pozostawić do wyrośnięcia na ok.5-6 godzin lub do czasu, aż ciasto urośnie do brzegów formy (czas wyrastania zależy od temperatury otoczenia, może wynosić od 2 do nawet 12 godzin).

Piekarnik nagrzać do temperatury 230°C. Wstawić chleb i piec przez 20 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 200°C i piec jeszcze ok. 30-40 minut. Piekarnik wyłączyć i pozostawić chleb do ostygnięcia. Najlepiej kroić następnego dnia (taaaak, wiem, że nie jest łatwo tyle wytrzymać 😉 )