Jest i przepis na drugie greckie bożonarodzeniowe ciasteczka – kourabiedes :-). Te są już zdecydowanie mniej słodkie (aczkolwiek to zależy, jaką ilością cukru pudru je posypiemy) i baaaardzo migdałowe. Są przepyszne, a ich dużym plusem jest to, że przygotować je można sporo czasu przed świętami. Moje już czekają, aż pojawią się na wigilijnym stole :-). I ponownie – jeśli chcecie ciasteczka zrobić tak „na spróbowanie”, to polecam przygotować ciasto z połowy porcji.
Składniki na ciasto:
– 1 kg mąki pszennej
– 650 g miękkiego masła
– 2 żółtka jajka
– 250 g prażonych migdałów (posiekanych)
– 100 g cukru
– 10 g proszku do pieczenia
– 30 ml brandy
– 1/2 łyżeczki sody
Do posypania:
– cukier puder
– ew. woda różana
Wykonanie:
Masło utrzeć dokładnie z cukrem, następnie dodać żółtka i ponownie utrzeć. Masa powinna być pulchna.
Do masy dodawać stopniowo mąkę wymieszaną z proszkiem, cały czas ucierając, a także sodę rozpuszczoną w brandy. Pod koniec wsypać drobno posiekane prażone migdały i wymieszać.
Piekarnik nagrzać do 180°C, a dużą blachę (taką od piekarnika) wyłożyć papierem do pieczenia. Z masy formować albo okrągłe ciasteczka, albo (tak jak ja) równie popularne półksiężyce. Układać na blaszce, zachowując kilkucentymetrowe odstępy.
Blachę wstawić do piekarnika i piec przez ok. 25 minut. Po upieczeniu gorące ciastka posypać cukrem pudrem, ewentualnie przed posypaniem skraplając je wodą różaną. Najlepiej smakują oczywiście jeszcze ciepłe :-).