Dzisiaj zrobiłam danie, na które przepis zdobyłam od swojej mamy. W lodówce miałam bardzo dużo świeżego szpinaku i coś trzeba było z nim zrobić. A taki zapiekany quiche to jeden z łatwiejszych sposobów jego wykorzystania 🙂 . Plusem było to, że miałam zamrożone kruche ciasto (zwykle robię je z żółtek, które zostają mi po blatach bezowych od tortu), więc musiałam tylko zrobić farsz i wszystko wstawić do piekarnika 🙂 . Przepis jest na blachę do tarty o średnicy 30cm:
Składniki:
Kruche ciasto:
– 1/3 kostki masła
– 1-2 żółtka
– mąki tyle ile weźmie ciasto
– szczypta soli
– szczypta gałki muszkatołowej
– 2 łyżki zimnej wody
Farsz:
– paczka szpinaku (myślę, że ok. 450 – 500g; ja używałam świeżego i robiłam to po prostu „na oko”, żeby było czym to kruche ciasto przykryć, ale świeżego na pewno trzeba użyć więcej)
– 1 duża lub 2 mniejsze cebule
– pół opakowania fety lub 1 kulka mozzarelli (jedno i drugie dobrze pasuje)
– 100 g szynki
– 1 jajko
– sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Kruche ciasto zagnieść i wylepić formę do tarty. Piekarnik nagrzać do 180°C.
Na dość głębokiej patelni zeszklić drobno pokrojoną cebulę. Następnie dodać szpinak. Smażyć aż mrożony się całkiem rozmrozi, a świeży zmniejszy swoją objętość. Dodać fetę/mozzarellę pokrojoną na mniejsze kawałki oraz pokrojoną szynkę. Smażyć przez ok. 10 minut. Doprawić do smaku. Zdjąć z ognia, odczekać chwilę. Przełożyć masę do miski, wbić jajko i wszystko razem wymieszać. Przełożyć na kruche ciasto i wstawić do piekarnika. Piec przez ok. 40 minut 🙂 . Smacznego 🙂