Czas na kolejny bezcukrowy deser – tym razem z fasolą adzuki, w której bezgranicznie zakochałam się w Japonii :-). Przygotowując taki deser nie dość, że nie jemy cukru, to jeszcze dostarczamy sobie dużych ilości białka, żelaza oraz wapnia. Kulki są naprawdę banalnie proste, tyle że czasochłonne, ponieważ fasolę trzeba namoczyć przed ugotowaniem przez kilka godzin. Ale jeśli zaplanujecie to sobie odpowiednio wcześniej, to przy samym deserze na pewno się nie napracujecie ;-).

Składniki na 30-35 kulek:

– 200 g fasoli adzuki
– 280 g daktyli bez pestek
– 200 g wiórków kokosowych
– 40 ml mleka (może być roślinne)

Wykonanie:

Fasolę zalać wodą i odstawić do namoczenia, najlepiej na całą noc. Następnie odcedzić, zalać nową wodą i gotować przez ok. 1 godzinę lub do czasu, aż będzie miękka.

Daktyle zalać wrzątkiem i moczyć przez ok. 0,5 godziny. Dokładnie odsączyć.

Do miski blendera wrzucić fasolę, daktyle, 50 g wiórków i mleko. Zmiksować na gładką masę (najlepiej ostrzem w kształcie litery S). Następnie z masy formować kulki i obtaczać w pozostałych wiórkach kokosowych. Przed podaniem schłodzić przez kilka godzin w lodówce. Smacznego :-).