Zatęskniłam ostatnio za latem i smakiem jego owoców, dlatego na swoją kameralną Wielkanoc postanowiłam upiec sernik z borówkami. Tradycyjnie ciasto w nietradycyjnej dla Wielkanocy formie. Sernik ten nie dość, że fantastycznie smakuje, to pięknie się prezentuje – czarny spód, śnieżnobiała masa serowa i ciemne borówki. Ja efektem byłam zachwycona :-). Swoją drogą – czarne jak węgiel kakao to dla mnie nowość, ale jestem pewna, że na stałe zagości w mojej kuchni. Jeśli i Wy tęsknicie za latem, a przy tym uwielbiacie wszystko, co z twarogu powstało, to koniecznie upieczcie ten sernik z borówkami. Ostrzegam tylko, że jest stosunkowo mało słodki – jeśli Wam to przeszkadza, zwiększcie ilość używanego przez Was słodzidła.

Składniki na spód:

– 100 g mąki graham
– 70 g zimnego masła
– 1 łyżka kakao (najlepiej czarnego, ja takie kupiłam w Makro)
– 1,5 łyżki erytrolu

Składniki na masę serową::

– 1 kg zmielonego tłustego twarogu
– 250 ml śmietany kremówki 30%
– 4 jajka
– 3/4 szklanki erytrolu
– 3 łyżki mąki ziemniaczanej
– 3 łyżki miodu
– 2 łyżki ekstraktu z wanilii
A ponadto::

– borówki do dekoracji (świeże lub mrożone)

Wykonanie:

Piekarnik nagrzać do 180°C, a formę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Ze składników na spód zagnieść ciasto i wyłożyć nim formę, ponakłuwać widelcem. Wstawić na 10 minut do piekarnika.

W dużej misce umieścić wszystkie składniki na masę serową i zmiksować – krótko, tylko do połączenia składników. Wylać na przygotowany wcześniej spód. Wierzch udekorować borówkami (jeśli używacie borówek mrożonych, to dekorujcie wyjętymi prosto z zamrażarki).

Tortownicę wstawić do piekarnika. Na spód piekarnika postawić też większą formę (najlepiej prostokątną) wypełnioną wrzątkiem – para woda sprawi, że sernik nie popęka. Piec w 180°C przez 15 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 120°C i piec jeszcze przez 90 minut. Stopniowo wyjmować z piekarnika. Przed podaniem schłodzić w lodówce – najlepiej przez całą noc.